Witam;)
Dzisiaj trochę insza inszość.....
z serii : "...MIĘDZYBLOGOWY KĄCIK CZYTELNICZY... 1 "
Na tapetę znowu poszła ..ta oto książka :
...znowu..ponieważ uwielbiam zwariowane przygody Bridget Jones....i nie jest to oczywiście jakaś ambitna pozycja literacka to i tak bardzo często do niej wracam...co prawda to jest akurat druga część jej dziennika, gdzie opisuje swoje zmagania w życiu osobistym i zawodowym...czasami sobie myślę ,że gdybym miała takiego szefa w pracy jak Bridget....to po pół roku dostałabym szału...posiwiałabym i najpewniej zwiała gdzie pieprz rośnie.....no oczywiście trzeba spojrzeć z drugiej strony....gdybym miała w pracy taką Bridget....to pewnie też nie byłoby za fajnie;)...może i całkiem wesoło...ale....
Jak już wspomniałam książka ta to ciąg dalszy jej przeżyć i przemyśliwań nad życiem swoim i jej przyjaciół...Bridget jest co prawda już w związku uczuciowym z Markiem Darcym...jak mówi z mężczyzną z jej marzeń...to jednak ciągle ładuje się w kosmiczne awantury i problemy... które doprowadzają do chwilowego rozstania z Markiem. Jest wręcz uzależniona od czytania beznadziejnych poradników dotyczących życia, miłości ,zdrady, życia z rozwodnikiem....itp...
W tej części jedzie z przyjaciółką na urlop do Tajlandii i tam niesłusznie posądzona o przemyt narkotyków , trafia do tajlandzkiego więzienia....ratuje ją oczywiście nie kto inny jak Mark Darcy...
Oczywiście wszystko kończy się super , ekstra, wyborowy...a ostatnie dwie strony rozbawiły mnie do łez gdy Bridget rozesłała do znajomych kartki świąteczne ..tyle tylko ,że nie pamiętała do kogo i co w nich napisała , jak to delikatnie ujął Mark Darcy....."
"...-no, teraz wszyscy się dowiedzą ,jak się narąbałaś. Mark wyszczerzył zęby.-Przezabawne...."
"...Będę musiała wyjechać.....Będę musiała już teraz na zawsze opuścić ten kraj..."
"....Co byś powiedziała na...
-Na co?....
-Na Tajlandię......"
Zatem jeśli chcecie się pośmiać i odprężyć....i być może razem z Bridget zrzucić kilka kilo..... to zachęcam do przeczytania.....
Jestem molem książkowym ,czytam bardzo dużo i różne pozycje literackie, to już wiem w 100% ,że wolę zdecydowanie czytać, niż pisać o tym co czytałam.....
Pozdrawiam serdecznie ;)
Kolejna część też jest genialna. Ostatnio powstała trzecia. Czeka u mnie na półce, ale jeszcze nie czytałam.
OdpowiedzUsuńO...przepraszam, a dlaczego ja o tym nic nie wiedziałam;)
UsuńToz to szok;)
Pozdrawiam;)
To ja też nieźle namotałam...przecież ta, którą czytasz jest druga! A pierwszą też już czytałaś?
UsuńTrzecia to niezła cegiełka, jeszcze się za nią nie zabrałam, ale mam to w planach.
Miłego dnia.
Nie no właśnie nic nie namotałaś....dobrze napisałaś, nie wiedziałam o istnieniu 3 części;)
UsuńAle juz wiem ...więc może w bibliotece gdzieś dostane i przeczytam;)
pozdrawiam;)