Love. ....karteczkowo...

Karteczki walentynkowe ....z serduchem, ale nie czerwonym.
Love....Love...papierowe z perełkami na drucie florystycznym ,ozdobnym.
Co prawda " walentynki" już były kilka dni temu....Ale to chyba nie szkodzi:))))
Pozdrawiam :)

Ostatnie podrygi......kartkowe:)

Witam:))

Przedstawiam moje tzw: ostatnie podrygi kartkowe:)
Ķarteczki kartonowo-szydełkowe:)
Surowe , popaćkane białą farbą akrylową....Z małą dozą brokatu:)
Troszkę śnieżynek  na sznureczkach i  koślawych choineczek:)

Inspiracją do stworzenia  śnieżynkowych kartek były dla mnie kartki na blogu - mamuta.plhttp://wytwornia-mamuty.blogspot.com/2015/11/pada-snieg.html :)....Ale gdzież mi tam do jej kartek:((((

Pozdrawiam  serdecznie:)

kartki,karteczki.......

Witam:)

 Dziś na tapecie kartki  bardzo proste , skromne ,utrzymane w tonacjach zieleni  ,beżu i trochę szarości.  Trochę takie nawet powiedziałabym - smutne...a wszystko przez to, że zaspałam z zakupem papierów o tematyce świątecznej , myślałam ,że coś tam jeszcze na półce się wala... tymczasem okazało się ,że nic....amba......same resztki.
A więc oto moje resztkowe kartki:)

Pozdrawiam:)

Czterdzieści dwa koty za płotem;)

Ech......
Dzisiaj u mnie pada, a jak tam u Was z pogodą?
Osobiście bardzo mi to odpowiada, ponieważ nie muszę lecieć na działkę i podlewać;)
Skoro pada, to na pocieszenie przedstawiam kolejne karteczki, wsiąkłam w te kartki i nie chce mi się chwilowo nawet patrzeć na decoupage;)
Oto one;)

Wiem...wiem...trochę dużo zdjęć...
Pozdrawiam ;)

Czterdzieści jeden kotów za płotem;)

Witam;)
Dzisiaj powtórka z rozrywki, te same kartki co w czterdziestym poście , ale zrobione ręką i komórką mojej córki i jej filmiki poklatkowe.
Zapraszam do obejrzenia;)

Pozdrawiam;) 

hm.... jak wklejałam filmiki działały...teraz nie, pewnie coś sknociłam ..taki ze mnie spec komputerowy;-(

Dwadzieścia sześć kotów za płotem;)

A co ...
rozszalałam się z karteczkami na dobre ;)
Dzisiaj znowu karteczki ślubne...szkoleniowe...muszę poćwiczyć....bo nawet tnę  trochę koślawo ;)
Cóż gilotyny do papieru nie posiadam , a nożyczkami wychodzi średnio na jeża;)
Podobno trening czyni mistrza ...więc trenuję;)
A oto efekt treningu;)
Pozdrawiam wieczorową...a właściwie nocną porą. 

Jedno już wiem ..mam za cieniutki papier jako bazę;(
Ciągle się wygina, nawet jak naklejam dodatkowy ozdobny brystol i tak jest miekki;(