Przedstawiamy kolejną chustę , tym razem w tzw; maskujących barwach...... a także błękitny ażurowy szal.....taki trochę niemowlęcy ten kolorek , ale bardzo mi się spodobał.
Do wydziergania w/ W... użyłam szydełko nr 6 i włóczki akrylowej.
A oto one....oni raczej.....bo to chusta i szal;-)
chusta jest wspaniała:))
OdpowiedzUsuńDziękuję serdecznie;)
OdpowiedzUsuńOdpozdrawiam;)
Chusta "moro" :) świetnie wygląda i ma prawdziwie jesienne kolory!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, Ola
Właśnie tak samo ją nazwałam "moro"
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i dzięki za miłe słowa;-)
Fajna chusta i szal. Chusty kocham ta Twoja ma fajne kolorki
OdpowiedzUsuńDziękuję;)
UsuńZamierzam dorobić jej siostrzyczkę -czapkę;)
Pozdrawiam serdecznie;)
super, będzie ładny komplet
UsuńDzięki;)))
UsuńMam nadzieję,że wyjdzie jakoś po ludzku....bo czapki jeszcze nie robiłam;)
Ależ piękne chusty powstają na Twoim blogu,:) a ja nie mam nawet jednej i z przyjemnością sobie pooglądałam:) może kiedyś sobie zrobię...
OdpowiedzUsuńszal też bardzo ładny, a w kolorze czerwonym to już byłby szał:))
Witam i dziękuję za miłe słowa; -)
UsuńMówisz , że czerwony szal....to byłby szał.....muszę się więc nad tym zastanowić.;-))
Pozdrawiam serdecznie;-)
Cudności!!! Przepiękne!
OdpowiedzUsuńDziękuję serdecznie i pozdrawiam;)
Usuń